piątek, 25 lutego 2011

winda do nieba.

Siedziała sama w pokoju, otaczała ją tylko cisza. Myślała nad sensem swojego marnego życia. Parę dni nie wychodziła z domu, nie dawała oznak życia. Tak po prostu siedziała, wypalała kolejne papierosy, zerowała kolejne butelki alkoholu. Chciała zniknąć, zasnąć i się więcej nie obudzić. Chciała znaleźć się w zupełnie innym świecie, miała nadzieje że będzie jej tam lepiej, niż tu na ziemi. Dwa lata temu zaczęła pisać pamiętnik, teraz go wyjęła. Zaczynając od daty 21 grudnia 2008, doszła do dziś. Wzięła długopis i zaczęła pisać:
Życie – taki cudowny dar od Boga, możliwość cieszenia się każdą chwilą. Bóg dał nam szanse na przeżycie tylu wspaniałych chwil. Ludzie powinni dziękować mu za to na każdym kroku, ale zapominają o Nim.. zapominają że to wszystko dzięki Niemu. Taaaak.. tak wygląda życie większości osób. A moje? W moim przypadku nie możemy nawet mówić o życiu. Rodzina wyparła się mnie parę lat temu, stwierdzili że ktoś tak bezwartościowy, nie może być ich córką. Tak wiem, to przykre. Ale pogodziłam się z ich decyzją. Teraz mam 25 lat, mieszkanie, i tabletki, którymi mogę skończyć wszystko. Za każdy moment szczęścia dziękuję. Bo nie było ich zbyt dużo. I jeśli kiedykolwiek ktoś będzie to czytał, niech pamięta, żeby nie zmarnował życia tak jak ja – bo to jest najcenniejsze co mamy.
Skończyła pisać, połknęła tabletki łykiem taniego wina. Minęło 15 min, serce przestało bić. Leżała martwa na podłodze.. dzień.. może dwa. Znalazła ją matka - przyjechała do jej mieszkania z nadzieją pogodzenia się z córką, żałowała swojej decyzji.. przecież to było jej dziecko.. jak mogła się jej wyprzeć. Ale było za późno.. zobaczyła ją martwą, leżała na dywanie, z pamiętnikiem w ręku. Matka otworzyła na ostatnim wpisie i zaczęła czytać. Łzy zaczęły płynąć, jedna za drugą. Przy ostatnim zdaniu, nie wytrzymała, zobaczyła parę tabletek i butelkę z winem. Nie myśląc ani chwili łyknęła. Przyjechała z zamiarem przeproszenia córki, a to był jedyny sposób żeby to zrobić.  Jej serce przestało bić. Pojechała windą do nieba.


________________

historia jest wymyślona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz