poniedziałek, 28 lutego 2011

zakupy.

Poszła na zakupy, pakowała właśnie jogurty do koszyka, gdy nagle usłyszała HEJ, odwróciła się żeby zobaczyć kto to, i zobaczyła. Zniewalający uśmiech, najpiękniejsze spojrzenie na świecie. Mięło parę chwil, zanim odpowiedziała, bo nie była w stanie oprzeć się jego urodzie. Chłopak powiedział, że mama przysłała go na zakupy i kazała mu kupić parę rzeczy, ale za cholerę nie może doczytać się tego co napisała, więc pomyślał że może ona mu pomoże. Wzięła kartkę do ręki, odczytała listę zakupów, i ze smutkiem zabrała się za pakownie jogurtów, myśląc że właśnie zakończyła pierwszą i ostatnią rozmowę z tak cudownym chłopakiem. Ale, myliła się.  Będąc już przy wyjściu ze sklepu zobaczyła go, wyczekującego na nią. Z szerokim uśmiechem powiedział: pomogłaś mi, więc teraz spróbuję Ci się odwdzięczyć, nie mogę pozwolić na to żeby tak piękna kobieta jak Ty, dźwigała sama zakupy. Parę tygodni później swoje zakupy robili jako para.

_________________

historia wymyślona.

cholera, nie potrafię wymyślać ciekawych tytułów ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz